w dzi¶ to ¶więto - walentynki, w którym zwykle niszczę tynki
Pragnę z serca, pragnę z duszy, pragnę życzyć ci katuszy
a ty robisz ładne minki, dużo pudru no i szminki,
żeby mi się przypodobać, a ja na to "matko droga!"
gdy uciekam tak przed tob±, wcale nie jest kolorowo
w przeprosiny daję kwiatki, a ty na to: "kur**, bratki!"
gdy idziemy na kolację, muszę zwiedzić ubikację
bo kto wie co się wydarzy, może rzygnę ci do twarzy?
ty mi wtedy powiesz oschło: "wypierdalaj! won do Oslo!"
tam poszukam tej wybranki, no i również mej kochanki
będzie się co nieco działo, wszytko będzie współigrało
a gdy walentynki wnet przemin±, to ci powiem - won dziewczyno!
Offline